Tanie loty z: Katowice do: Billund

Informacje aktualne na październik 2016

Linie lotnicze na trasie Katowice-Billund

Billund to duńskie miasto słynące przede wszystkim z tego, że powstały tu najsłynniejsze na świecie klocki LEGO. Właśnie dlatego swoją siedzibę ma tutaj jeden z kultowych parków rozrywki Legoland. Jeśli chcesz się do niego wybrać albo podróżujesz do Danii z Katowic w innym celu, najlepszym rozwiązaniem jest dla Ciebie lot z przesiadką. Loty do Billund znajdują się w ofercie Lufthansy, a transfery odbywają się najczęściej w Warszawie lub Frankfurcie.

Terminal wylotów w Katowicach

Port Lotniczy Katowice to jedno z największych międzynarodowych lotnisk w Polsce. Przez swoją lokalizację w miejscowości Pyrzowice, trzydzieści kilometrów od centrum największego miasta Śląska jest znane pod nazwą Katowice-Pyrzowice. Do lotniska najłatwiej dojechać autobusem z głównego dworca kolejowego w Katowicach, a także z Krakowa, Gliwic i Częstochowy. Bezpośrednio do lotniska prowadzi droga wojewódzka nr 913. Pobliski węzeł Pyrzowice-Lotnisko łączy ją z drogą ekspresową S1, a węzeł Pyrzowice południowy odcinek autostrady A1 z S1. Poza tym, droga wojewódzka nr 913 krzyżuje się z drogą krajową 78, która łączy województwo świętokrzyskie z polsko-czeską granicą. Na lotnisku znajdują się trzy terminale pasażerskie i jeden terminal cargo.

Terminal przylotów w Billund

Lotnisko Billund jest jednym z największych w Danii. Jest ono zlokalizowane tuż nieopodal parku Legoland, a trasę tę można pokonać wynajętym samochodem, taksówką lub autobusem. Podróż nie powinna zająć więcej niż kilka minut. Tylko trochę dalej od lotniska zlokalizowane jest centrum miasta. Z lotniska Billund można dojechać autobusem także do innych miast, między innymi do Vejle, Horsens, Skanderborga, Aarhus, Vejen czy Kolding. Przystanek można znaleźć przy samym wyjściu z terminala.

Informacje praktyczne

Polacy podróżujący do Danii nie potrzebują wizy na mocy porozumienia swobodnego przepływu osób między państwami Unii Europejskiej. Wystarczy dowód osobisty lub paszport. Trzeba jednak pamiętać, że Dania nie jest członkiem unii walutowej, dlatego obowiązują tutaj korony duńskie. Poza językiem duńskim, raczej nie powinno być problemów, żeby porozumieć się tu także po angielsku, a w niektórych miejscach także po niemiecku.

Czego spodziewać się po przylocie?

Bezpieczeństwa, porządku, ale i dużo wyższych cen. Dotyczy to zarówno transportu, jak i cen w restauracjach i sklepach spożywczych. Za obiad w Billund można się spodziewać rachunku nawet  o dwieście procent wyższego niż w Katowicach, a za artykuły spożywcze zapłacisz w Danii średnio o sto czterdzieści procent więcej.